Słoneczny dzień dziś mamy, a jedyna biel, to biel bezy na miffunce.Zero śniegu, zero mrozu i nawet świecące w oczy słońce, które budzi z samego rana jakby nie przeszkadza.Mimo dzisiejszej nudy i leniuchowania, ciesze się. Ciesze się, że w końcu była taka chwila by nie robić nic, zupełnie nic.
Dziś nieco nostalgiczny humor i głowa przepełniona pomysłami. Ale jakoś brak polotu i chęci do ich zrealizowania, może coś się ruszy...nie wiem. Na razie mam dla Was przepisy, sprawdzony i polecany. Smaczne muffinki z bezą, nie dla alergików, bo z migdałami. Niech miód osłodzi Wam życie,a beza ubrudzi nosy.
-280 g mąki
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-1/2 łyżeczki sody
-100 g migdałów(posiekanych)
-1 jajko
-150 g miodu
-80 ml oleju
-220 g jogurtu naturalnego
BEZA:
-3 białka
-szczypta soli
-100 g cukru pudru
WYKONANIE:
Mąkę, proszek do pieczenia, sodę- przesiać. Połączyć z migdałami. Jajko, miód, olej i jogurt wymieszac dokładnie w drugiej misce. następnie połączyć składniki suche i mokre. Wypełnić foremki do 3/4 wysokości i piec 20 min/200 st.
Po 20 minutach wyciągnąć i odstawić do lekkiego przestygnięcia na ok. 5 minut, na wierz wyłożyć beze i ponownie włożyć do piekarnika do zarumienienia się. (ok 5 min)
Wygląda cudnie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuń